Dotarły do mnie ostatnio 3 nowe pająki :)
Są to: Hysterocrates gigas L4, oraz samiec i samica Acanthoscurria geniculata,
obydwa po 2,5DC. O ile Gienek i Gienia okazały się bardzo spokojnymi
osobnikami, to H. gigas jest niezłym nerwusem a do tego sprinterem ;)
Oczywiście przy wyjmowaniu z kliszówki uciekł i chcąc niechcąc zaliczyłem
pierwszy handling w życiu, bo właśnie na rękę mi uciekł. Na szczęście udało się
go szybko okiełznać. Okazuje się, że informacje o szybkości pająków podziemnych
nie są ani trochę przesadzone. Oczywiście,
jak przystało na podziemnego, pająk już w czasie pierwszej nocki u mnie wykopał
sobie norę aż do samego dna moczboxa i w niej siedzi, więc zapowiada się że
będę hodował dziurę w ziemi :D Na szczęście pozostałe dwa pająki nie
przejawiają takich zapędów, przynajmniej na razie, i można je podziwiać w
pełnej krasie. A są doprawdy urodziwe. Na dowód poniżej prezentuję kilka fotek moich
nowych lokatorów:
H. gigas:
A. geniculata samiec:
A. geniculata samica: